Aktywność oszustów nie słabnie: 39-letni świdniczanin stracił niemal tysiąc złotych
Zdaniem policji, oszuści nie spoczywają na laurach. Tym razem na celowniku znalazł się mieszkaniec Świdnicy w wieku 39 lat, który, sądząc, że niesie pomoc znajomej, w rzeczywistości przelał pieniądze oszustowi za pośrednictwem mechanizmu BLIK.
Podkomisariat Policji w Świdnicy przyjął zgłoszenie od 39-latka, który padł ofiarą oszustwa przy użyciu tzw. metody „na BLIK-a”. Sytuacja miała miejsce 7 grudnia – ten dzień zapoczątkowała wiadomość, którą mężczyzna otrzymał na komunikatorze Messenger. Nadawca, udając jego dobrą znajomą, pytał: „Hej, jesteś? Możesz mi coś opłacić? Ja cię odeślę, bo mi coś nie działa”. Następnie żądał kodu BLIK na 983 złote, tłumacząc swoja prośbę nagłą potrzebą finansową. Mieszkaniec Świdnicy, wierząc, że wspiera koleżankę, podał kod i zatwierdził operację płatniczą. Chwilę później dostał telefon od prawdziwej znajomej, która wyjaśniła mu, że jej konto na Facebooku padło ofiarą hakera. W rezultacie tej niefortunnej sytuacji, mieszkaniec Świdnicy stracił 983 złote – informuje asp. Magdalena Ząbek z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
Policjanci ze Świdnicy raz jeszcze apelują o zdrowy rozsądek i ostrożność. Przed przekazaniem komuś kodu BLIK, powinniśmy się upewnić, że za prośbą o wsparcie finansowe nie kryje się próba wyłudzenia. Powinniśmy skontaktować się telefonicznie lub bezpośrednio z osobą proszącą o pomoc i sprawdzić, czy nasza pomoc jest jej faktycznie potrzebna – podkreślają funkcjonariusze.