Zagadkowa śmierć w stawie Warszawianka w Świebodzicach
W centrum miasta Świebodzice nastąpiło dramatyczne odkrycie na ulicy Kolejowej. Odkryto ciało mężczyzny około godziny 11:30 w pobliskim stawie zwanym popularnie Warszawianką. Pierwsze służby ratownicze, które przybyły na miejsce, to policjanci.
Różne służby ratunkowe zostały wezwane do działania, kiedy powiadomienie dotyczące osoby oddającej się w miejscowym stawie nadeszło. Strażacy, funkcjonariusze policji i pogotowie ratunkowe natychmiast ruszyli do akcji. Młody brygadier Łukasz Grzelak poinformował, że na miejsce zdarzenia wysłano 4 ekipy strażackie wraz z łodzią. Jednakże, kiedy dotarli, okazało się, że osobę z wody już wydobył patrol policji, który rozpoczął próby reanimacji.
Około godziny 13:00 nadeszła smutna aktualizacja. Mimo ponad godzinnych wysiłków mających na celu przywrócenie funkcji życiowych ofiary, niestety nie udało się uratować jej życia. Wypowiedź młodszej aspirant Magdaleny Ząbek potwierdziła, że mężczyzna nie przeżył. Tożsamość zmarłego była wówczas nieznana i była w trakcie ustalania.
Dopiero o godzinie 13:50 rzecznik prasowy policji przekazał, że zidentyfikowano zmarłego jako 91-letniego mieszkańca Świebodzic.